🎧 Max Husl: „Hip-hop to moja odpowiedź na ból świata”
Opowieść o wojowniku kultury z Krzemieńczuka. O tym, jak rytm staje się oporem, a biznes sztuką. Autor: Kostiantyn Podcast: „Ukraiński Wektor: Kultura, Biznes, Sport” Gdy pojawia się w pokoju, natychmiast wyczuwasz jego energię. Subtelną, a zarazem przenikliwą. Nie jest głośna ani nachalna – jest szczera. Dokładnie taka, jak sztuka, którą tworzy. Max Husl (iHusl) to ktoś więcej niż MC, breaker i barber. To artysta, który w hip-hopie odnalazł narzędzie do budowania wewnętrznego świata w czasach, gdy ten zewnętrzny legł w gruzach. Nasze spotkanie miało być nagraniem podcastu. Okazało się jednak czymś znacznie głębszym niż wywiad. Było to wyznanie człowieka, który usłyszał własną ciszę i nadał jej rytm.
UKRAIŃSKI WEKTOR: KULTURA, BIZNES, SPORT
Kostiantyn Kuusk
3/16/20252 min czytać
📼 Początki: gdy ciało usłyszało muzykę
„Przyprowadziła mnie mama. Po prostu, żeby pokazać: patrz, tak też można. I zostałem.”
Max wspomina swoje pierwsze doświadczenie z breakdance'em. To było w 1999 roku, w miejskim pałacu kultury. Był dzieckiem, które naoglądało się teledysków na MTV, a potem nagle znalazło się w sali, gdzie do rytmu basu poruszali się żywi ludzie.
„Trener – b-boy Strm. Potrafił wszystko. A ja po prostu stałem i patrzyłem, jak porusza się świat.”
To był początek. Ale droga okazała się trudna. Kilka lat później – poważna kontuzja: złamanie szyjki kości udowej. Jednak nawet w tej sytuacji, mówi Max, breakdance stał się ratunkiem.
„Noga mi nie funkcjonowała. Ale postanowiłem spróbować jednego elementu – i ona... ożyła. To był moment, w którym uwierzyłem nie w muzykę. Ale w siebie.”
🎤 Słowo jako nowy taniec
„2012 rok. Jałta. Poranek, kawa, bit. I Pasza Kent mówi: ‘Maxon, dawaj’. I poszedłem. To nie był rap. To była modlitwa.”
Tak rozpoczął się nowy etap – droga MC. Freestyle, pierwsze imprezy, sceny. Ale nie było w tym poczucia „kariery”. Jedynie wewnętrzna potrzeba, by mówić, by przepuszczać przez siebie to, czego inni nie mają odwagi powiedzieć.
„Nigdy nie pisałem, bo musiałem. Pisałem, bo nie mogłem nie pisać.”
Słowa stały się przedłużeniem ruchu. I tak narodził się projekt HMC.
🧩 HMC – nie marka, a lustro
„To nie jest wytwórnia. To ja. Ten ja, którego nie widzą. To, czego nie mówię przyjaciołom. To, czego nie wrzucam na stories.”
Projekt HMC to przestrzeń do głębokiej refleksji. Nie ma jasnej struktury, modelu biznesowego ani strategii promocji. Ale ma to, co najważniejsze – sens.
„HMC to jak nocna rozmowa z samym sobą. Tyle że pod bit.”
Max nie boi się poruszać tematów, które bolą. Uważa bowiem, że hip-hop nie powinien bawić. Powinien poruszać, wstrząsać, budzić.
💈 Barbering jako forma dialogu
„Zawsze odmawiałem komercjalizacji muzyki. Sztuka musi być wolna. Ale jeść trzeba. Tak pojawił się barbering.”
Jego barbershop to nie jest zwykły salon fryzjerski. To miejsce, w którym człowiek może być sobą. A każda rozmowa jest nie mniej ważną częścią hip-hopu niż utwór.
„Czasem klient mówi coś zwyczajnego. A dla mnie to linijka, od której zacznie się utwór.”
Tutaj muzyka i biznes łączą się nie przez pieniądze, ale przez zrozumienie, że jedno i drugie to sposoby interakcji z ludźmi.
🎧 Słowa, które prowadzi rytm
„Nie pracuję według schematów. Słucham. I jeśli bit prowadzi – idę za nim.”
Max mówi, że nie dzieli swoich tekstów na „udane” i „nieudane”. Wszystkie są odbiciem konkretnego stanu.
„Bywa, że tekst rodzi się z bólu. Bywa, że z euforii. Ale zawsze – z prawdy. A to jest dla mnie ważniejsze niż rymy czy technika.”
🧠 Hip-hop jako pozytywna manipulacja
„Wszyscy na siebie wpływamy. A skoro już wpływać – to niech to będzie coś jasnego.”
Max nie boi się używać słowa „manipulacja”. Ale w jego rozumieniu nie jest to coś toksycznego – to narzędzie budowania.
„Hip-hop jest jak lustro. Człowiek słucha – i nagle widzi w nim siebie. Prawdziwego.”
🕊️ Słowo na koniec
„Wszyscy toczymy swoje bitwy. Ale żadna z nich nie jest przypadkowa. Pokazuje nam, kim jesteśmy. I kim możemy się stać.”
Max przyznaje – nie wierzy w przypadki. Wszystko, co nas spotyka, to próba, którą jesteśmy w stanie przejść.
„Bądźcie światłem. Nie na scenie, ale wewnątrz. A wtedy będzie was słychać – nawet w ciszy.”
Podcast „Ukraiński Wektor: Kultura, Biznes, Sport” 🎙 Prowadzący: Kostiantyn 🎤 Gość: Max Husl (iHusl) 📍 Słuchajcie, udostępniajcie, odczuwajcie. Kultura to nie tło, a istota. I to ona nas dziś podtrzymuje.
+48 791 957 581
© 2025 Костянтин Кууск. Усі права захищені.
Lyrical Concept Collective «KUUSK»
Lable «LCC KUUSK»